Temat: wieczorek muzyczny
Chciałam zaprosić Was na wieczorek muzyczny, czyli imprezę całonocną u mnie w domu, podczas której odbędą się m.in. zajęcia z podstaw teorii muzycznej, zajęcia przybliżające życie i twórczość Johannesa Brahmsa oraz 20-minutowy koncert klarnetowy w moim wykonaniu (w programie fajna muzyka rozrywkowa z lat 60., klasycystyczne wygłupianie się, romantyczne rozmarzenie, ciemniejsza strona klarnetu we współczesnym utworze pt. Weltschmerz). Jeśli zostanie nam jeszcze czas, można potem zrobić śpiewanki (jeśli oczywiście będzie ktoś gitarowy), albo pomyślałam sobie, że fajnie by było też zrobić ćwierć-maraton filmów muzycznych. Ja bym np. chętnie obejrzała "Amadeusza" (kiedyś fragment oglądaliśmy w szkole na angielskim i nigdy nie skończyliśmy, a film wydawał się fajny), poza tym z chęcią obejrzę jeszcze raz "Absolwenta" (film z muzyką Simona & Garfunkela; mam też nagranie z ich koncertu z Central Parku, ale pewnie jak ktoś ich nie słucha, to nie jest to jakaś specjalna atrakcja). Do tego mam film o The Doors, którego jakoś nigdy mi się nie udało obejrzeć. Można by też wypożyczyć Yellow Submarine czy coś innego Beatlesów, chociaż to wszystko jest na youtubie, więc nie wiem, czy warto.
Więc są pytania do Was. Przede wszystkim: jakie pasują Wam terminy? Według najnowszej wersji będę w Polsce od 28 lipca, czyli w grę wchodzą terminy od 29 lipca do początku Rumunii. Jak na razie pasują mi wszystkie terminy w tym okresie i chciałabym wybrać taki, który będzie odpowiadać jak największej liczbie osób.
Po drugie: czy podoba się Wam bardziej idea śpiewanek, czy maratonu filmowego, czy jedno i drugie? Jeśli jesteście za maratonem filmowym, to prosiłabym o jakieś preferencje/sugestie filmów, żebyśmy nie oglądali czegoś, co nikogo nie interesuje.
To zapraszam do wyrażania swoich preferencji, przychodząc na wieczorek muzyczny pomożecie mi zdobyć sprawność Muzyka i oczywiście będzie bardzo fajnie.