Temat: Akcja grill
Informuję Wszem Dziobakom, że Samorząd Fizyki chce naszej obsługi na grilla na juwenalia.
Czyli mamy akcję zarobkową.
Forum 21. Warszawskiej Drużyny Wędrowniczej „Stare Żbiki” im. gen. Ignacego Prądzyńskiego
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Informuję Wszem Dziobakom, że Samorząd Fizyki chce naszej obsługi na grilla na juwenalia.
Czyli mamy akcję zarobkową.
Już ich lubimy
... i pewność, że wpuszczą nieletnich i nie-studentów na koncerty, cokolwiek zaprosili. Fajnie.
Akcja jest w Juwenalia, czyli 9 (?) maja
tak.
Hurrrrra!!!!!!!!!!!!!!! Janku, jesteś wielki!
===Akcja Grill rusza===
Dobra wiadmość: Akcja powiedzie się. Nie będzie tak jak z parkingiem, że tylko jeśli ktoś przyjedzie, to mamy kasę, Dostajemy konkretną kwotę i za to organizujemy grilla. A co nam zostanie to nasze.
Zła wiadomość: Tak jak przy każdej akcji, trzeba się trochę zaangażować. Kasę, która zmniejszy koszty obozu dostaną tylko ci, którzy coś zrobią.
W największym skrócie: samorząd Fizyki UW (być może podłączy się też PW) funduje studentom kiełbaski z grilla. Nasi "klienci", którzy podchodzą do stoiska z grillem, nie płacą więc za gorącą kiełbaskę, tylko grzecznie mówią "poproszę".
Zaletą tego jest właśnie to, że nieważne czy ludzie będą głodni, i tak dostajemy kasę za organizację.
Akcja jest w juwenalia, w piątek 9 maja. Hoża 69. Studenci nie mają wtedy zajęć, natomiast uczniowie niestety tak, zatem studentów zaangażujemy do obsługi grilla w godzinach szkolnych lekcji, a uczniów gdy skończą lekcje.
Będziemy rozdawać przede wszystkim kiełbaski i gorące napoje. Może dojdą jakieś wariacje grillowe (karkówka, szaszłyki, kaszanka, ...), może dojdzie bigos.
Należy spodziewać się kilkuset osób.
NA TERAZ:
- znaleźć najlepszą hurtownię wędlin i mięsa. Spodziewam się za kiełbasę cen około 15zł/kg, za karkówkę około 20zł/kg. Szukając w internecie należy pamiętać, że akcja będzie w Warszawie... Może będzie jakaś firma, która będzie miała Hożą na swojej codziennej trasie dostaw do sklepów. A może transportem z hurtowni zajmiemy się sami. A może za dostawę zapłacimy. Hurtownię mięsa trzeba znaleźć już teraz, bo nie uda się nagle zamówić 30kg karkówki czy kiełbasy...
- znaleźć tanią piekarnię. Tutaj wystarczy wyprzedzenie około tygodnia w zamówieniu chleba. Moja najlepsza oferta na teraz to 1,20 za bochenek chleba niekrojonego oraz 1,50 za krojony. Szukamy taniej (ale smaczny i sprawdzony, bez gipsu).
- znaleźć wypożyczalnię sprzętu: znalazłem ofertę wypożyczenia dużego grilla (0,6mx1,5m) za 120zł. Potrzebujemy takich dwóch lub trzech. Szukamy taniej. Oprócz grilli interesują nas duże termosy na wrzątek (takie gigantyczne metalowe beczki z kranikiem) oraz parasole.
- przyda się fajny tata, który ma fajny duży samochód. To może istotnie obniżyć koszty transportu - do kosztów zrefundowania tacie spalonej benzyny. (ja mam jednego fajnego, który czasami ma fajny samochód, ale nie zawsze) Warto już dziś popytać czy może nam pomóc (twój, bo o moim to ja już wiem tyle ile napisałem...).
PRZED KOŃCEM KWIETNIA
- pilnować długoterminowych zamówień (mięso, pieczywo, sprzęt)
- znaleźć organizację pożytku publicznego, która przyjmie resztki po grillu. Nie może nam kiełbasy zabraknąć (absolutnie nie!!!), ale może zostać i to nawet w ilości typu "10kg kiełbasy". Szukamy organizacji opiekujących się ubogimi, organizacji charytatywnych (jak niektórzy mawiają: charytatytatywnych), może domów dziecka, może domów spokojnej starości, ...
- wymyślić, jak robimy z gotowaniem wody na herbatę
KILKA DNI PRZED
- pilnować długoterminowych zamówień
- wyprawa do hurtowni (zapewne Makro): plastikowe kubeczki/talerzyki/sztućce, kawa, herbata (ale to może w detalicznym?), cukier, węgiel, brykiet, worki na śmieci, ketchup, musztarda, śmietanka/mleko zagęszczone, przyprawy, piwo. (no co? jeśli robimy karkówkę, to piwo musi być).
DZIEŃ PRZED
- odebrać zamówione mięso i kiełbasę
- pokroić karkówkę, zbić i przyprawić/zalać
- przechować mięso i kiełbasę w lodówce
RANO
- przywieźć/odebrać sprzęt i zamówione pieczywo
- przywieźć mięso
- rozpalić grilla
- porozkładać to co trzeba (stoły, krzesła, parasole, ...)
- zorganizować wrzątek
W DZIEŃ
- obsługa ludzi
- wywiad - wywiad działa tak, że dowiaduje się, kiedy kończy się jakaś atrakcja dnia i kiedy kolejna fala ludzi przyjdzie po kiełbaski. Dlaczego wywiad? bo coś może się przeciągnąć, na coś przyjdzie dużo ludzi, na coś mało itd.
- dobrze będzie być tak zorganizowanym przy grillu, żeby móc szybko obsłużyć taką "falę".
WIECZOREM
- sprzątanie, składanie sprzętu, zdawanie sprzętu
- przekazanie resztek dla znalezionej Organizacji Pożytku Publicznego
Szczegółowe pytania do mnie telefonicznie i mailowo.
Ostatnio edytowany przez jankiel (2008-04-07 14:32:58)
Uwzględniliśmy, że posiadamy dwa (małe) grille? Tak swoją drogą, przydałoby się je wykopać w magazynku i sprawdzić ich stan...
M.
Co do przekazania niezjedzonej kiełbasy to myślę, że najlepiej podarować ją Bankowi Żywności SOS w Warszawie ([url]http://www.bzsos.pl/[/url]). Banki Żywności nie rozdają żywności bezpośrednio osobom fizycznym, tylko innym organizacjom działającym w swoim rejonie. Numer telefonu, pod który należy zadzwonić, znajduje się na stronie [url]http://bzsos.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=4&Itemid=5[/url].
A propos chleba: czy jesteśmy pewni, że chcemy kupować chleb niekrojony? Są z nim same problemy, związane z potrzebą krojenia.
Tak, Michale, uwzględniłem to. Ale to nie będzie grill na na 30 osób, tylko raczej 300 osób, więc małe grille odpadają.
Do tego, jak już pisałem, ludzie pewnie będą przychodzić falami. Małe grille nie wyrobią.
Chleb - oczywiście, że krojony.
Ostatnio edytowany przez jankiel (2008-04-04 22:22:58)
8 maja to czwartek. kiedy w końcu jest akcja grill?
9 maja. Przy pisaniu maila spojrzałem na kalendarz w układzie "pierwsza niedziela", a jestem przyzwyczajony do tych zaczynających się od poniedziałku.
Poprawiłem, dzięki
mój wujek jest wodzem zakupów wędlin i mięsa do sieci makro oraz real
pogadam z nim to nam podeśle jakiegoś producenta i tenże producent jak będzie jechał z dostawą do któregoś sklepu to może nam podrzucić i coś czuję że taniej niż za 15 plnów za kg gdyż to będzie producent a nie hurtownik
poza tym moje doświadczenie logistyczno kwatermistrzowsko obozowe twierdzi że nie trzeba zamawiać kiełbasy (nawet w ilości tony) na miesiąc przed akcją uwzględniając długi weekend wystarczą dwa tygodnie, a te pozostałe dwa tygodnie mogą posłużyć na spokojne i rozsądne poszukiwania kontrahentów
co do chleba to kupowanie niekrojonego to postrzał w stopę, nawet my do restauracji kupujemy krojony
samochód mam w pracy ale nie dostanę bo się ostatnio nie lubimy z szefem ale może jak zaatakujemy ze zdwojoną siłą - ja i Kate Gajewska którą miejmy nadzieję Alek nakłoni to może pożyczymy samochód od stoharu
czy citroen berlingo jest dużym samochodem?
aha jeśli chodzi o bank zywności sos to ja jestem bardzo za zwłaszcza ze mieliśmy od nich kombinować jedzenie na obóz wioęc może jak raz coś dostaną to chętniej dadzą
parasole z pracy powinienem dostać, tylko muszę sie dowiedzieć kiedy u nas są rozkłądane
aha i muszę nie odejść z pracy do czasu akcji a to nie jest takie pewne
jeszcze coś tam było do zrobienia? ja chętniej zajmę sie współorganizacją niż obsługą gdyż w piątki pracuję
Ja mogę. (to będzie dzień po maturze ustnej z polskiego, więc będę wyluzowany ).
Poza tym, jeżeli znajdzie się jakiś ktoś z patentem kierowcy, to mogę dostarczyć samochód klasy nubira kombi.
Ja bym się skontaktowała z Onufrym i Adamem z PDW - oni w końcu mają spore doświadczenie w robieniu tego grilla, mają kontakty na mięso, chleb i organizacje dobroczynne.
Co więcej, wiedzą ile czego trzeba kupić, żeby starczyło.
Poza tym z tego co wiem to akcja wymaga spotkania się dzień wcześniej i pobicia tej całek karkówki i przyprawienia jej, następnie zadekowania w lodówce na noc i dopiero przewiezienia na fizykę.
Czyli szukamy jeszcze domu z dużą lodówką i możliwościa tłuczenia mięca w ilościach hurtowych (ja np mogę zgłosić swój tłuczek do uczestnictwa w przedsięwzięciu, mój dom słabo się nadaje, bo wracam późno i wychodzę wcześnie.
Już kontaktowałem się z Adamem. (Kontakt z Onufrym generuje wskaźnik na Adama)
I rozmawiałem dziś z Samorządem.
Oto najświeższe informacje o imprezie:
- grill będzie od 13:00 do 17:00 +-1h - więc właściwie dość krótko i intensywnie.
- Może się przewinąć około 200 do 300 osób
- nie obsługujemy bigosu
- obsługa gorących napojów (kawa, herbata) - potwierdzone, że tak
- kiełbasa i karkówka - potwierdzone, że obydwa tak,
- wariacje typu "szaszłyki" - jeśli nam się będzie chciało.
Jeżeli stawiamy jakieś parasole, to po to, żeby nie padało na nas. A padać będzie, jeśli o parasol nie zadbamy.
Krzesła/ławki rozstawiamy z zasobów Fizyki. (niedużo)
do obmyślenia: Nie mam jeszcze koncepcji na zorganizowanie gorących napojów. Przydałyby się duże termosy na wrzątek (takie ze 60l). Tylko już nie chciałbym ich wypożyczać -- bo to kosztuje. I trzeba wymyślić jak i gdzie wrzątek wyprodukować.
Uaktualniłem mojego dużego posta powyżej.
Dzięki Kasiu za spostrzeżenie dotyczące przygotowania mięsa dzień wcześniej
Ostatnio edytowany przez jankiel (2008-04-07 14:34:41)
co do wrzątku - mogą nam udostepnić jakiś prąd? bo chyba damy radę skombinować czajniki (ja jak ponegocjuję z rodziną to pewnie mogę wziąć nasz).
Czy domowe czajniki elektryczne wyrobią przygotowanie 60l wrzątku??
Prąd oczywiście będzie, ale wrzątek trzeba kombinować na dużą skalę.
Ostatnio edytowany przez jankiel (2008-04-07 19:27:09)
Sądzę, że macierz 10 niezależnych czajników elektrycznych (pracująca na zestawie przedłużaczy) jest w stanie wyrobić.
Ale z mega-termosu i tak bym nie rezygnował. Macierz czajników owszem, niech wypełni termos jedno(dwu)razowo, ale potem dostęp do wrzątku musi być nieprzerwany i bez bałaganu z czajnikami.
mam cośtam w pracy ale przypominam o warunku że musze stamtąd nie odejść
Jeżeli ktoś będzie w najbliższym czasie w jakimś hipermarkecie (najlepiej Makro, ale może być cokolwiek: Tesco, Carrefour, ...) niech zajrzy na ceny (z VAT):
- papierowych talerzyków
- jednorazowych kubków, sztućców (noże, widelce, łyżeczki)
interesują nas opakowania po co najmniej 100 sztuk.
- ketchupu i musztardy w możliwie dużych opakowaniach (dołączyć do ceny masę netto...)
- węgla i brykietu (i info o masie worka)
Niestety, chociażby Makro nie podaje cen na stronie internetowej, więc na ceny warto zajrzeć przy okazji domowych zakupów.
Ostatnio edytowany przez jankiel (2008-04-11 06:43:25)
Jak tam jak tam?
Kto był ostatnio w hipermarkecie?
Dane z Carrefour Wileńska:
Noże i widelce w paczkach po 100 szt. - 5.10
Talerzyki papierowe tylko po 12 szt. za 1,15
oszołom - piaseczno:
musztarda:
3,03zł / 1000g
3,68zł / 950g
5,09zł / 1000g
ketchup:
5,96zł / 990g
4,59zł / 1000g
2,19zł / 750g
talerze papierowe:
23cm 14,59zł / 50szt
18cm 5,19zł / 10szt
15cm 9,79zł / 50szt
kubki:
7,49zł / 100szt
sztućce:
opakowania 20 lub 24 szt
ceny od 0,98 do 1,98 zł
węgiel:
9,99zł / 2,5kg
brykiet:
9zł / 3kg
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum oparte o: PunBB