Temat: Dwie opcje powrotu.
Witajcie obozowicze!
Nadszedł moment, kiedy każdy z Was może zagłosować i wypowiedzieć na
temat kwestii tego, gdzie chce spędzić więcej czasu.
Jako że nie wszyscy lubią kwestie techniczne, to do nich przejdę
później. Do wyboru są dwie opcje:
1. Wyjazd z gór w nocy z piątku na sobotę i spędzenie we Lwowie 2,5
godziny (efektywne zwiedzanie to max. 1.5godziny)
2. Wyjazd z gór w nocy z czwartu na piątek i spędzenie we Lwowie 13godzin
W każdej opcji trasa w górach jest prawie taka sama (tzn. w obu
dojdziemy do rezerwatu 12 apostołów), w opcji nr 1 mamy po prostu
więcej luzu czasowego.
Spędzanie we Lwowie 13godzin nie oznacza że tyle czasu będzie na
zwiedzanie. Będzie go mniej, pewnie max. 8godzin, o resztę zadba grupa
program;), bo niewiele osób ma chęć i siłę zwiedzać przez tyle czasu
bezprzerwy.
Opcje różnią sie jeszcze godziną powrotu do Warszawy. Opcja nr 1 to
powrót w niedzielę o 21., opcja nr 2 o 11 (przed południem, też w
niedzielę).
Co jest jescze ważne w drodze tam mamy we Lwowie 5 godzin czasu na
zwiedzanie (- ew. zakupy i warty przy plecakach).
I teraz ważne: każdy z obozowiczów ma prawo oddać swój głos za jedną z
tych opcji, wybrana zostanie oczywiście ta, która dostanie więcej
głosów za.
Liczę na odzew w tej sprawie i frekwencję wyższą niż w wyborach do
europarlamentu:D. Czas: do 30 czerwca do godziny 21.00.
Za chwilę założę również wątek na forum dotyczący tej sprawy.
A teraz dla tych, który chcieliby wiedzieć więcej jak to wygląda i dlaczego tak:
1. Plan pierwotny zakładał powrót przez Suczawę (do niej pociągiem),
potem busem do Czerniowców, potem pociagiem do Lwowa. Niestety odcinek
autobusem do Czerniowców jest bardzo trudny do zaplanowania, a to
dlatego, ze nie można znaleźć nigdzie oficjalnej informacji o busach
do Czerwniowców (w drodze do Suczawy jest jeden i jedzie od 7 do
północy). Istnieją podobno jakieś busiki prywatne, taksówki i stopy,
aczkolwiek 20osobowym obozem jest to dość ryzykowne - szczególnie że
moglibyśmy w Suczawie utknąć na dłużej.
Dlatego też będziemy wracać przez Syghiet (czyli tak jak jechać tam).
Aczkolwiek z Sołwotyna (miejscowości po Ukraińskiej stronie gracy, z
której odjeżdżają pociągi do Lwowa; Sołwotyno i Syghiet leżą 4km od
siebie) odjeżdża jeden pociąg dziennie: o 15.33. Jedyne połączenie z
gór którym zdążymy na ten pociąg oznacza wyjazd o... 01.24 i przyjazd
do Syghietu o 07:17.
Pociągiem z Sołwotyna dojeżdża się do Lwowa o 06.40. I teraz jest tak:
jeśli jesteśmy tam w sobotę, to możemy wrócić pociągiem o 23.59
bezpośrednim do Krakowa (przyjazd 05:45) i o 6 coś ruszyć do Warszawy
będąc w stolicy o 11. Jeżeli jesteśmy w niedzielę, to wracamy busem do
Przemyśla o 9.20, o 12:40 jesteśmy w Przemyślu, o 13:32 mamy pociąg do
Warszawy (20:45).
Jeżeli chodzi dokładniej o pobyt w górach: podczas ostatniej górskej
części obozu jesteśmy w Kelimenach w których robimy trochę "pętelkę" w
pasmie wracając do miejscowości Vatra Dornei (przez którą przechodzimy
wchodząc w Kelimeny). Dlatego też dzień więcej zmienia de facto
niewiele - co najwyżej pętelka jaką zrobimy jest nieco większa. W
obydwu wersjach przechodzimy przez rezerwat 12 apostołów, który jest
naszym głównym celem w Kelimenach.
To chyba tyle. Jeśli pojawią się jakieś pytania - zapraszam na forum, czyli tutaj:).