Forum 21. Warszawskiej Drużyny Wędrowniczej „Stare Żbiki” im. gen. Ignacego Prądzyńskiego
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Arek sprawdza możliwość kupienia radiotelefonu. Z jego badań wynika, że już od 300zł można kupić zestaw 2 radiotelefonów, których nominalny zasięg to 5km. Te z większym zasięgiem są podobno dużo droższe i przekraczają nasze możliwości finansowe (500zł). Niektóre z nich pracują na akumulatory, niektóre na zwykłe baterie, ale tak czy siak może być dobrym pomysłem dokupienie zapasowych akumulatorów/baterii, co przy bateriach ułatwia trochę sprawę.
cóż o tym myślicie?
Te z zasięgiem do 5km przydadzą się przy marszu w grupie, gorzej z kontaktem jak ktoś zostaje w obozie a reszta sobie idzie na wycieczkę. Rozumiem, że cena jest za 2 telefony? I jaka jest cena akumulatorków/ baterii?
PS - i jeszcze pytanie do Twojej grupy, Pawle - co z telefonem satelitarnym? zainteresowaliście siętym?
Hm... a jaki był nominalny zasięg tych radiotelefonów, które testowaliśmy na sylwestrze? Janku, one były Twoje, prawda?
cena jest za zestaw 2 telefony i ładowarkę.
gorzej z telefonem satelitarnym, bo tu się nie zrozumieliśmy. szczerze mówiąc to myślałem, że to jest załatwione i tego nie szukałem.
aha.
no dobra, to jeszcze mi powiedzcie ile wydajemy pieniędzy na wypożyczenie.
bo będziemy go chcieli wypożyczyć na jakieś 26 dni przynajmniej.
Mam wrażenie, że się zawsze płaci kaucję, bo to chyba rozsądne wyjście ze strony wypożyczającego.
szukam dalej, ale orientacyjne ceny można znaleźć na stronie ery
[url]http://gsmonline.pl/portal/download/files/cennik_thuraya.pdf[/url]
wraz z zasięgiem takiego telefonu
[url]http://www.gsmworld.com/cgi-bin/ni_map.pl?cc=ss&net=th[/url]
co powinno obejmować naszą trasę.
Przeliczony koszt na 26 dni to 427 zł + kaucja (2000) - oczywiście kaucja ma być zwrócona.
W tym momencie nie umiem znaleźć lepszej oferty. Jak ktoś ma pomysł, gdzie można czegoś takiego poszukać, to chętnie przyjmę pomoc.
Ostatnio edytowany przez pikasso (2007-07-27 07:49:39)
kiedyś gdzieś wrzucałam jakiś link do telefonów satelitarnych, możesz poszukać na forum 
co do telefonu satelitarnego. nie ma sprawnego w salonach ery w Warszawie, jakaś firma w Tychach je wypożycza. W każdym razie, bardzo miły pan z Ery ma szansę ściągnąć ten telefon skądś. Mam się z nim zobaczyć we wtorek. Z tym, że potrzebny do wypożyczenia by był pełnoletni posiadacz karty sim Ery.
Dzieje się tak, gdyż Era wypożycza telefon, do którego można dołączyć zwykłą kartę sim ery. A pełnoletni gdyż ja nie za bardzo mogę podpisywać umowę jako osoba niepełnoletnie
Kasiu, przepraszam Cię, ale nie mogę znaleźć tego linku. Wiesz, gdzie on może być?
Ostatnio edytowany przez pikasso (2007-07-27 17:38:31)
Z tego co mi Janek mówił wynika, że jego krótkofalówki (a właściwie jego kolegi) miały dosyć krótki zasięg, który znikał zupełnie za górką.
Standardowe radiotelefony, czyli takie których można legalnie używać w UE bez dodatkowego zezwolenia działają w paśmie ~446MHz z mocą nadajnika 0.5W. Takie radiotelefony najłatwiej kupić, większość ma sensowne ceny (200-500zł za zestaw) i większość jest kompatybilna z bateriami AA lub AAA. Czas pracy na bateriach (zakładając 5% nadawania, 5% odbierania i reszta spoczynku) to, w zależności od modelu, ok. 12-20h. Zasięg jest u wszystkich teoretycznie ten sam, czyli do 5km. Według użytkowników jest to przeciętnie 0.5-1km w mieście, ~3km w lesie, 4-6km w otwartym terenie.
Radiotelefony o niższych częstotliwościach i wyższej mocy nadajnika trochę trudniej kupić, bo nie można ich legalnie używać w UE bez licencji, ale przede wszystkim są drogie - większość przekracza 500zł za sztukę. Do tego dochodzi jeszcze duża energożerność, a i tak większość jest niekompatybilna z bateriami.
Sądzę, że będzie trzeba zatem poszukać optymalnego zestawu z tych standardowych, przy czym wyższa cena nie zawsze oznacza tutaj wyższą jakość.
PS: Alku, w jakich godzinach można Ciebie złapać telefonicznie?
Całą dobę. 
Gdy jestem w pracy, to nie zawsze odbieram od razu, ale oddzwaniam.
A co do pieniędzy, to mamy zarezerwowane 500 zł na wynajem telefonu. Nie mamy natomiast zarezerwowanej kaucji, więc najprawdopodobniej trzeba będzie znaleźć pożyczkodawcę.
Ostatnio edytowany przez ajank (2009-02-15 23:11:41)
Otwieram dyskusję nad sensem zakupu radiotelefonów (to takie coś jak krótkofalówki), które miałyby zastosowanie właściwie tylko do komunikacji między pierwszą osobą a zamkiem podczas chodzenia. Ewentualnie możnaby próbować przedłużać zasięg przy użyciu dodatkowych anten, ale nie wiem jaką to by miało skuteczność.
IMHO: wydaje mi się ważniejszy telefon satelitarny niż przód / tył. To drugie przy jakiejś drobnej dyscyplinie/sprawdzaniu da się osiągnąć bez zabawek.
Generalnie uważam, że walkie-talkie mogą być przydatne i fajnie by było, żeby drużyna je kupiła. Przydatne na akcjach zarobkowych, ew. przy organizacji gier itp. Ale na dłuższy wyjazd, na którym nie mamy specjalnie jak ładować (jeśli chcemy by były włączone cały czas podczas marszu, musielibyśmy nosić jeszcze tonę baterii). Ewentualnie trzeba by było wypracować protokół używania, np. włączam jak już wiem, że się zgubiłem, ale wtedy jest już za górką i poza zasięgiem.
Więc ogólnie ja jestem za walkie-talkie, ale przeciw jeśli chodzi o Ural.
M.
czy dysponujemy osobą posiadającą kartę ery?
możemy dysponować moją mamą jak się zgodzi. muszę zapytać
moja mama się zgadza
na razie to może się zgadzać, nie ma takiego telefonu w Warszawie według kilku osób. Wysłałem prośbę do firmy Marsat, żeby się zorientowali, czy mogą nam wypożyczyć telefon. Z drugiej strony pan kierownik z Ery powiedział, że będzie dzwonił po salonach w innych miastach, jak znajdzie taki, że będą mogli przesłać go do 5, to da znać.
Jeśli ktoś chce też poszukać zachęcam, to bardzo pomoże. Orange i Plus nie mają takiej usługi.
dobra. w czasie, kiedy pan kierownik z Ery dzwoni po innych salonach, kiedy inny pan ma mi odpowiedzieć na maila, to okazuje się, że jest jeszcze jedna firma, która jest w stanie nam załatwić taki telefon.
i teraz tak. jeśli u nich, to mamy do wyboru 2 opcje.
-Przy użyciu satelit firmy Thuraya
zasięg jest [url]http://www.gsmworld.com/cgi-bin/ni_map.pl?cc=ss&net=th[/url] taki, nie jest w sumie pewne, czy będzie na Uralu Polarnym. Zobaczcie jak to wygląda, niby obejmuje ten fragment gdzie mamy być, jak się zobaczy, gdzie jest Workuta. I ten telefon możemy zdobyć też w Erze. Cena w Erze - 427+ kaucja 2000. Cena w tej firmie to coś ponad 600 + kaucja 2500.
-Przy użyciu satelit iridium
Zasięg - podobno cały świat.
Cena - jeszcze większa, nie umiem teraz sprecyzować.
Co o tym sądzicie?
Czekam na ofertę firmy Marsat, ale się nie spodziewam, zeby była szybko.
Zostaje nam TS2. To nas kosztuje koło 610 zł + karta pre paid minimum 39$ (około 110 zł) + kaucja 2500zł, ale ten telefon można dostać.
Era nie ma takich telefonów w całej Polsce.
Musimy się zdecydować, czy bierzemy ofertę TS2, czy bierzemy to z siecią Thuraya (spójrzcie na zasięg).
Żeby to załatwić potrzebuję pełnoletniej osoby, która podpisze umowę w imieniu drużyny i wpłaci pieniądze. Jutro dowiem się wszystkich szczegółów. Ale skoro wyjeżdżamy w poniedziałek, to prawdopodobnie chcielibyśmy załatwić ten telefon do piątku, czyli przydałoby się, żeby decyzja drużyny, czy bierzemy ten telefon i kto się podejmie wypożyczenia zapadła jak najszybciej, powiedzmy do jutra do 12? o 11 będę dzwonił do tego pana.
więc ja proponuję olać krótkofalówki i spróbować załatwić ten telefon. tylko nie wiem, czy ryzykujemy sieć Thuraya (Ural Polarny jest na granicy zasięgu). Mam wrażenie, że można zaryzykować.
a wiecie jaka ciekawostka?
Wiecie, że na Ural jadą chińskie wojska na manewry? ale akurat na południe
IMHO, Ty wiesz najwięcej z nas o wszystkim, więc uważam, że to Ty powinieneś zdecydować 
Rozumiem, że różnica jest taka: opcja nieco bardziej ryzykowna to 220 zł mniej i 500zł mniej kaucji? Dobrze rozumiem? Jeszcze fajnie by było wiedzieć jak bardzo musimy się o ten telefon martwić (jak łatwo go zniszczyć), bo jeśli bardzo łatwo, to bym się w to w ogóle nie pakował... BTW. Ile to waży?
Jeśli się pakować, to ja bym zaufał temu zasięgowi z mapy... Sięga daleko (tak gdzieś ze 100 km) za Salechard.
M.
Ostatnio edytowany przez m_korch (2007-07-31 20:07:53)
nie, nie do końca tak
to co było, to znaczy 430 zł + 2000 kaucji to była oferta Ery, już nie ważna, nie mają wolnych/sprawnych telefonów na terenie Polski.
Dobra, to ja osobiście zdecydowałbym, że bierzemy ten telefon, który możemy, kosztuje to nas 610 za wypożyczenie 39$ za kartę + kaucja 2500. Sieć Thuraya.
Jeśli ktoś ma jakiś inny pomysł, to chętnie się dowiem.
Jutro zadzwonię do tego pana w okolicy 11 rano, tylko nadal potrzebuję pełnoletniej osoby z chęcią reprezentowania drużyny i kasą w kieszeni.
a ten telefon według danych waży 0,2kg. przynajmniej tak wynika z opisu
Ostatnio edytowany przez pikasso (2007-07-31 20:14:13)
Osobiście uważam, że spokojnie możemy wziąć telefon z siecią Thuraya.
Jeśli dobrze rozumiem, to naszym głównym problemem jest teraz pożyczenie od kogoś 2 500 zł na cały sierpień. Jeśli ktoś ma taką możliwość, to bardzo proszę o zgłaszanie się do Pawła lub do mnie.
Mogę podpisać umowę. Tyle, że w takim razie nie rozliczymy tego oficjalnie (bo oficjalnie musi umowy podpisywać komendant chorągwi). Ja od czwartku nie pracuję więc mogę gdzieś pojechać i podpisać.
Alku, a drużyna nie ma jakiejś kasy własnej?
Krzyś nam pożyczy. Oczywiście, jak zepsujemy, to oddajemy mu kasę (moim zdaniem cały obóz oddaje).
Do kogo Krzyś ma przesłać pieniądze?
A, no i zgadzam sięz decyzją w sprawie Thuraya
Kasia
dobra, Kasiu, to moim zdaniem najlepiej by było tak, żeby Krzyś dał pieniądze Tobie. Rozumeim, że on pokrywa kaucję. To dobrze by było, jakby Alek Ci przekazał pieniądze zarezerwowane na ten telefon z kasy drużyny. Trzeba będzie pewnie liczyć jakieś 720 zł.
Alku, jesteś w stanie przekazać Kasi te pieniądze do jutra?
Ja zadzwonię dziś do tego pana, pogadam z nim ile to będzie dokładnie kosztowało i spróbuję się z nim umówić na czwartek. I wtedy w czwartek spotka się z nim Kasia, lub Kasia i ja (zaplanowałem na czwartek wcześniej spotkanie grupy sprzęt... ale zobaczymy jak wyjdzie)
Może być Kasiu?
chcę to załatwić jak najszybciej, bo po mnie jeszcze 3 osoby były w tym samym salonie Ery szukając telefonu satelitarnego.
mi zostało jeszcze 430zł z 3 raty, które mogę oddać na ten telefon. Wtedy Alek musiałby zorganizować jakieś 300 zł
//Uwaga do Piotrka Kuczyńskiego -> mój post był 666 postem na forum w części o Uralu:>
Ostatnio edytowany przez pikasso (2007-08-01 08:47:36)
Ok, ale wolałabym żebyś poszedł ze mną, szczególnie że sądzę że pętanie się z 3 tysiącami nie swoich pieniędzy po mieście w pojedynkę to niezbyt mądry pomysł
kasia
Drużyna ma własne pieniądze, ale za mało -- mniej niż tysiąc złotych...
Co do umowy, to się nie zgadzam. Chcemy dokonać dwóch rzeczy:
1. wynająć telefon, dostać na to fakturę jako drużyna (!)
2. wpłacić kaucję i podpisać jako Kasia L. umowę cywilnoprawną, z której będzie wynikało, że dostaniemy zwrot kaucji, gdy oddamy telefon.
Gdy już oddamy telefon i dostaniemy zwrot kaucji, to wówczas o umowie z punktu 2 można spokojnie zapomnieć. W szczególności nie ma wówczas żadnego wydatku.
Co do przelewu -- jak już ustalisz, Pawle, ile, to przeleję/przekażę Kasi.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum oparte o: PunBB