Czas trwania obozu

To może tak:nie sądzę żebym dostała więcej niż 3 tygodnie urlopu, więc wliczając weekendy obóz więcej niż 23 dni trwać nie może. Chyba że nie ja będę komendantem.
Więc albo gdzieś tam samolot(y) albo zmieniamy plany i coś spruwamy.

Moim zdaniem część czasów jest zawyżona. Oto, co moim zdaniem można zrobić inaczej:

1. Warszawa rano wyjazd, jedziemy do Moskwy przez Brześć
2. Moskwa rano (10:53) przyjazd, zwiedzanie, wieczorem (19:20) wyjazd pociągiem do Łabytnangi
3. pociąg
4. w południe (14:43) przyjazd do Sobi, wyjście w góry

(Oczywiście szkoda, że nie możemy zostać w Moskwie na dłużej...)

(N+0). Siewieruralsk, ..., Jekaterynburg, wieczorem (21:00) wyjazd pociągiem
(N+1). pociąg
(N+2). Sankt Petersburg, rano (08:50) przyjazd, zwiedzanie, wieczorem (19:45) wyjazd
(N+3). pociąg przez Wilno (bez zwiedzania), wieczorem w Warszawie.

(Uwaga dotycząca Moskwy tutaj też jest na miejscu )

Zatem obóz wychodzi mi na 24 dni (z Sankt Petersburgiem). Pominięcie go pozwala być w Warszawie (N+3). dnia w południe.

Natomiast powodzenie tego planu zależy m.in. od tego, czy „złożą się” pociągi kursujące trzy razy na pięć dni z tymi kursującymi np. co drugi dzień...

Ostatnio edytowany przez ajank (2007-02-27 23:39:36)

Ja się zorientowałem w naszych samolotach, MichaleP.
Najwygodniejszy jest aeroflot w środku 7 sierpnia, tj jesteśmy ok. 4 na lotnisku w moskwie, czyli spokojnie zdążamy na pociąg do łabyndagi o 19:20. Jeśli dla was jest trudno, to możemy sami dojechać i ich łapać w polarnym uralu te dwa dni później - my sobie nie poradzimy?

Ten bilet jest o tyle śmieszny, że kupienie one-way jest drogie. W tej samej cenie (a raczej +12$) kosztuje bilet, jak sobie jeszcze kupimy bilet moskwa-warszawa na jakiegoś 27-31 sierpnia :-) jak będę teraz w polsce, to ustalimy.

Będąc licealistą bym zdecydowanie zaprotestowała, bo obsuwa jest niezaniedbywalnie prawdopodobna, a poza tym trochę niefajnie od razu potem iść do szkoły. Przecież możecie być na 7... Ja się postaram jakoś dogadać w pracy, trudno. Ale jestem przeciwna wyjeżdżaniu 9.

To ja wklepie razem z datami to, co moim zdaniem wynika z pracy grupy przejazdy. Rozumiem, że może trzeba będzie całość drastycznie zmienić, pod wpływem wiz (tak naprawdę zmienić koncepcję obozu).

6.08. pn Warszawa-Terespol (pociąg: 11:47-15:01), Terespol - Brześć, Brześć- (pociąg: 17:48-
7.08. wt -Moskwa (-9:20), zakupy itp., zwiedzanie, Moskwa- (pociąg: 19:20-
8:08. śr pociąg
9.08. cz -Sejda (-10:55), Sejda - 1 km (pociąg: 11:32-16:16), Ural Polarny
10.08. pt Ural Polarny
11.08. sb Ural Polarny
12.08. nd Ural Polarny
13.08. pn Ural Polarny
14.08. wt Ural Polarny
15.08. śr Ural Polarny, 1km (ew. 11 km)  - Łabytnangi (pociąg: 16:17 (ew. 16:32) - 19:40), nocleg w Łabytnangi
16.08. cz Łabytnangi - Salechard (autobus, prom), Salechard - Bierezowo (statek 10:00-17:35), nocleg w Bierezowie
17.08. pt Bierezowo - Priobie (statek: 6:30 - 10:55), Priobie - Iwdiel (pociąg: 13:07-22:40), nocleg w Iwdieli
18.08. sb Iwdiel-Kalia (autobus: 4:55 - ok. 9:00), Ural Północny
19.08. nd Ural Północny
20.08. pn Ural Północny
21.08. wt Ural Północny
22.08. śr Ural Północny
23.08. cz Ural Północny
24.08. pt Ural Północny
25.08. sb Ural Północny
26.08. nd Bajanowka - Siewierouralsk (autobus), Siewierouralsk - Baksity (autobus), Baksity- (pociąg: 15:29-)
Opcja 1.
27.08. pn -Jekatierynburg (-7:04), Jekatierynburg- (pociąg: 7:04-)
28.08. wt -Moskwa (-9:25), zwiedzanie Moskwy cd., Moskwa- (pociąg: 22:55-)
29.08. śr -Brześć (-12:41), Brześć - Terespol, Terespol - Łuków (pociąg: 14:00 - 16:10), Łuków - Siedlce (pociąg: 16:59-17:47), Siedlce - Warszawa (pociąg: 18:26-20:00)
Opcja 2.
27.08. pn -Jekatierynburg (-7:04), Jekatierynburg- (pociąg: 9:34-)
28.08. wt -Jarosław (-11:05), Jarosław (pociąg: 13:50-)
29:08. śr -Petersburg (-3:40), zwiedzanie, Petersburg- (pociąg: 19:45-)
30.08. cz -Wilno (-8:52), Wilno-Warszawa (pociąg: 11:45-20:41)

To chyba najszybsza opcja przez Petersburg w tych dniach, choć niech ktoś jeszcze sprawdzi. Więc opcja przez Petersburg jest o dzień dłuższa, niż ta przez Moskwę. Za to w Petersburgu byśmy mieli 16 godzin.

M.

Ostatnio edytowany przez m_korch (2007-04-14 17:53:53)

Jedyną opcję skrócenia obozu nie naruszającą ogólnej idei, którą widzę, to skrócenie trasy przez Ural Polarny, bo Ural Północny ma nieruszalną trasę... O dzień nie ma problemu, ale wtedy lądujemy ze złą parzystością. Więc trzeba by było skrócić o dwa, co jest robialne, ale już boli (tyle jechania, a tak mało w górach). Ale -- jak mówię to jedyna opcja jaką widzę. Druga to przebudowanie kompletnie koncepcji obozu i pojechanie tylko w jedno pasmo (moim zdaniem dużo dużo gorsza -- mogę się telepać pociągami i płynąć Obią (co samo w sobie jest atrakcyjne) nawet jeśli dzięki temu zobaczę Ural Polarny tylko przez 4 dni).

Jak rozumiem w obecnej wersji obóz trwa 25 dni. Dzień potrzebny na Petersburg jest dniem zapasowym i jeśli uda nam się nie zrobić obsuwy to wracamy przez niego, a jeśli będzie obsuwa to przez Moskwę -- tak rozumiem.

Nie wiem czy to dobry pomysł z tym dojeżdżaniem w środku Uralu... Nie wyobrażam sobie tego specjalnie, ale też nie chcę się specjalnie mieszać. Nie wiem tylko skąd, Kasiu, Ci się wzięła trzydniowa różnica, jeśli weekend to dwa dni...

M.

Ostatnio edytowany przez m_korch (2007-04-14 20:31:51)

Wyjeżdżamy o 11:47, a wcześniej jest, rozumiem, kilkugodzinne spotkanie, więc gdybyśmy wyjeżdżali w piątek i tak nie byłabyś w pracy -- tak jak nie byłabyś w poniedziałek w pierwotnej wersji (co rozumiem już założyłaś). Pomijając nawet fakt, że (o ile dobrze rozumiem raport Pawła), 3.08. nie możemy wyjechać, bo nie ma pociągu z Moskwy.

Jakby nie liczyć weekend to dwa dni wolne od pracy...

M.,

Ostatnio edytowany przez m_korch (2007-04-14 20:28:50)

Chciałem zrobić małe podsumowanie w sprawie daty startu. Argumenty, które tu widzę (chcę zrobić naprawde uczciwe podsumowanie!)
1. KasiaL chce jak najmniej urlopu i jest to bardzo ważne (tj zinkorporować 2 weekendy)
2. Ja i Michał możemy być najwcześniej 7 w ciągu dnia w Moskwie i tego nie mamy opcji cofnąć.
3. Ola ma sesję do 4 włącznie; 4 na dużo procent nie będzie w stanie, na 6 będzie dużo stawania na głowie (formalności, zabranie papierów itd).
4. Ludzie z liceum nie lubią wracać w niedzielę 2 września; istnieje bardzo realna szansa obsuwy, która przy planie powrotu 2 września powoduje stratę 1-2 dnia szkoły. (uwaga! to jest istotne o tyle też, że ludzi z liceum jest kilka)
5. Możliwe momenty startu to sob 4, pon 6, czw 9, sob 11

I nie ma jak zadowolić całości, oczywiście. To, co piszę, nie jest pod wpływem decyzji wizowych; ale jak tamto się zawali to wszystko się wywróci do góry nogami i tak

Podsumujmy:
start 4:
- Kasia jest bardzo szczesliwa (16 dni urlopu)
- liceum jest szczesliwe
- my z Michałem gonimy; to jest naprawde marny pomysł moim zdaniem
- Ola na bardzo dużo procent nie może jechać
start 6:
- liceum jest jol
- my z Michalem jestesmy jol
- Kasia jest nieszczesliwa (19 dni urlopu)
- Ola staje na glowie i jest nieszczesliwa, ale pewnie jedzie
start 9:
- liceum przestaje byc jol, to daje 25dni do poczatku roku, czyli o ile nie ma obsuwy wiekszej niz dzien jest jol, wpp zle
- my z michalem jol
- Ola jol
- Kasia w stanie kwantowym - jest to 17 dni urlopu
start 11:
- my z michalem jol
- Ola jol
- Kasia jol (16 dni urlopu)
- liceum nieszczesliwe - na pewno sie spozniamy na szkole - i to przekresla.

Nie wiem, ale moim zdaniem start 9 daje minimalne max(nieszczesliwosc) ludzi. Moze to zle kryterium. Nie wiem. Fajnie by było jakby licealiści się wypowiedzieli.

Natomiast mi by przeszkadzało.

Jeśli im wcześniej wyjedziemy tym większe szanse na Petersburg to jestem za 4.
Wpp jeśli nikt z nauczycieli nie zabija za spóżnienie to jestem za 11(rosną wtedy szanse na mój wyjazd w Tatry przed Uralem ).

Ostatnio edytowany przez Piotr Kuczyński (2007-04-20 17:59:44)

Ola wlasnie zorientowala sie i jest w stanie sie w ciagu niedzieli 5 wyprowadzic z Berlina. Takze mysle, ze to jest najlepsza opcja. Michale, puscilbym siatke z informacja, ze decydujemy sie na ten termin, czyli
- wyjazd 6 sierpnia
- oczekiwany powrot +25 dni, czyli 30 sierpnia, mozliwa obsuwa o 1-3 dni.
i jest to ostatni moment (gdzies do 15 maja) na protesty. Co Ty na to?

wysłałam
razem z zapytaniem o terminy spotkania, bo jakiśstraszny z tym problem...