Temat: Grupa Ural Polarny
Przejrzałem jakieś strony internetowe traktujące o tym (vide wątek linki). I to co wywnioskowałem:
- rozciąga się do rzeki Chułga (69st. 30' -- 65st. 20')
- tundra, w niższych partiach las => wysoko kuchenki, nisko ogniska
- większość za kołem polarnym (66°33'39")
- deklinacja ok. 20 st.!
- dzień polarny (slońce zachodzi na krótko i wcale nie staje się ciemno)
- klimat subpolarny
- śr. temp latem 9 - 13 st. C
- dojazd do Workuty (z Moskwy lub Petersburga)
- mniej więcej w połowie pasma przecina je linia kolejowa Workuta - Sob - Łabyntanga (podobno atrakcyjna sama w sobie) -- pociągi jeżdżą codziennie. W dni parzyste wiozą wagon będący sklepem, w którym lokalsi robią zakupy.
- przy wielu przystankach znajdują się bazy turystyczne (turbazy), choć nie należy się wiele spodziewać po tym słowie (w szczegolnosci w Sobie, Polarnym Urale, 106 km -część przystanków (i osad) nazwę bierze od kilometra, na którym leży na trasie )
- jest to jednyne (i dosyć proste) miejsce wypadowe w te góry
- najwyższy szczyt -- Pajer 1472 mnpm na południe od linii kolejowej
- gdzieniegdzie niewielkie lodowce
- brak ścieżek
- brak dróg -- jedyne sensowne przemieszczanie się inne niż pociąg to pojazdy gąsienicowe
- mapy ogolnie 200000, ktos pisal, że zdobyl cudem 100000, ktos ze mial 10000 (ale w to ostatnie nie bardzo bym wierzyl...)
- gory w formie plaskowyzów ze stronymi zboczami, czasem nawet bardzo stromymi i skalnymi (np. masyw Raj-iz)
- ludzie generalnie robią tak, że zapuszczają się na jedno - kilkudniowe wypady od linii kolejowej w kierunku raczej południowym. Raj-iz (w tą i z powrotem) jest osiągalny (ale chyba tylko od tylca, bo od przodu jest stromy) w jakieś 2-3 dni, Pajer w ok. 8.
- problemy (nie do zbagatelizowania): komary (całe chmary), głębokie i zimne potoki do częstego przekraczania, wszędobylskie błoto,
- brak zasiegu jakichkolwiek sieci komorkowych oczywiscie
- dość mokro, wszędzie błoto.
M.
Ostatnio edytowany przez m_korch (2007-01-26 20:05:11)