Maroko
monarchia konstytucyjna, wybory do parlamentu, król Muhammad VI
język urzędowy: arabski
była kolonia francuska
sąsiedzi: Algieria (zamknięta granica lądowa), Sahara Zachodnia (Maroko uważa za swoją część), Hiszpania (enklawy)
ciekawostka: w 1987 wniosek o kandydowanie do UE, brak zgody UE w dużej mierze ze względu na nieuregulowaną sytuację w Saharze Zachodniej – od tej pory kraj stowarzyszony UE
Stolica: Rabat
Inne ważne miasta: Marakesz, Fez, Kasablanka.
Góry: od N: wdłuż wybrzeża M. Śródziemn. Ar-Rif 2456 m, Atlas Średni 3340 m, Atlas Wysoki 4165 m, Antyatlas 2531 m.
w niższych partiach lasy cedrowe, w wyższych kamienisto i raczej bez trawy.
Głównie turyści chodzą na/w okolicy najwyższego szczytu Jbel Toubkal -- 4167 m.
Dojeżdża się do takiej zaturyszczonej wypadowej wioski Imlil (1740 mnpm), 60km od Marakeszu, dojazd akceptowalny (za 30 MAD=8,7 PLN). Potem jest koło 6 godzin marszu do schroniska pod Toubkalem (dwa konkurencyjne 3200), skąd są 4,5h na szczyt. W okolicy trochę miejsc do pochodzenia innych też jest.
Średnia temperatura w lipcu: na wybrzeżu 22-24°C i 29-30°C w głębi kraju.
Dojazd: Ryanair do Marakeszu z Dueseldorfu, Frankfurtu nad Menem i Bremen, ceny ryainarowskie, to znaczy przy wcześniejszym kupnie biletów można spokojnie dolecieć za 400zł.
Podróżowanie po Maroku:
Są dwie linie kolejowe łączące najważniejsze miasta
Trzech przewoźników autobusowych (ceny koło 0,5zł za każde 10 km), w tym jeden dość porządny, dwóch ma strony internetowe
Kiedy: wydaje się, że im wcześniej tym lepiej, czyli przełom czerwca i lipca, bo wtedy jeszcze jest woda z topniejącego śniegu. Wada: można spotkać też wtedy śnieg.
Wizy: dla obywateli UE brak
Ceny: chleb 0,5zł, woda mineralna 1,5l 1,5zł, mleko 1l 2,50zł, banany 6zł/kg, pomarańcze 1zł/kg, owoce opuncji 0,5zł/kg, nocleg w schronisku górskim: przeciętnie 10zł
ergo trochę taniej niż w Polsce
Waluta: Dirham marokański: obecnie 1MAD=0,29 PLN. Niewymienna za granicą.
Bezpieczeństwo:
Maroko to kraj turystyczny. Nie poleca się chodzenia samotnie po zmroku, zdarzają się kieszonkowcy. Nie ma raczej problemów ze stosunkiem do turystek płci żeńskiej (nie poleca się tylko żeby chodziły same). Więc bezpieczeństwo grupy akceptowalne.
Oszacowanie kosztów:
Lot: 400
Dojazd do/z Bremen: 200
Przejazdy w Maroku: 60
Jedzenie 16x10: 160
Zwiedzanie: 50
Noclegi: 50
Jałmużny i nieplanowane wydatki: 100
Zapas: 100
Suma: 1120
Problemy:
upał na dole – trzeba przecierpieć
upał w górach, mniejszy: robi się tak, że wstaje się o 5-tej idzie do 12, odpoczywa i robi się obiad i dalej idzie się dalej po 17.
woda: sprzeczne relacje. Niektórzy mówią, że nie ma problemu, inni, że i owszem jest. Może się zdarzyć konieczność noclegu bez wody – raczej nosi się 3 litry/os niż 1,5
wkurzające jałmużny, trzeba mieć przygotowane drobne i cukierki
przekonanie rodziców o bezpieczeństwie
trzeba już trochę uważać na chorobę wysokościową