Temat: Organizacja -- szczepienia

Co i w jakim stopniu grozi nam w Maroku? Jak zapobiec? Na co trzeba/warto się zaszczepić? Na co można? Jak, kiedy i za ile? -> Ela

Ostatnio edytowany przez m_korch (2009-09-25 19:00:34)

2

Odp: Organizacja -- szczepienia

Żadne szczepienia ochronne nie są odgórnie wymagane.

Pomimo tego warto (należy) upewnić się, że ma się ważne szczepienie przeciw tężcowi i WZW A.

Chociaż maroko jest w Afryce, to nie ma zagrożenia malarią.

Co do żółtej febry sytuacja jest trochę niejasna, ponieważ znalazłam sprzeczne informacje. Serwisy odyssei.com i koniecswiata.net podają, że szczepienie jest konieczne/zalecane, a na stronie CDC (Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób) znalazłam, że w Maroku nie ma zagrożenia żółtą febrą (również wg. danych WHO) i szczepienie nie jest konieczne.
[url]http://wwwnc.cdc.gov/travel/yellowbook/2010/chapter-2/yellow-fever.aspx[/url]

Poza tym z zebranych przeze mnie informacji wynika, że w naszym przypadku warto zaszczepić się przeciwko wściekliźnie.

Żółta febra
Szczepienie zalecane?

WZW A - wirusowe zapalenie wątroby typu A
szczepienie zalecane

WZW B - wirusowe zapalenie wątroby typu B
szczepienie zalecane

BTP - błonnica, tężec, polio
szczepienie zalecane

DB - dur brzuszny
szczepienie zalecane

MK - szczepionka meningo-kokowa (a+c)
szczepienie zalecane (w zależności od charakteru pobytu)

W - wścieklizna
szczepienie zalecane (w zależności od charakteru pobytu)
Zalecana zwłaszcza przy spędzaniu długiego czasu na powietrzu, zwłaszcza poza miastem, przy jeżdżeniu na rowerze, chodzeniu po górach, kempingowaniu i możliwym kontakcie z różnego rodzaju ssakami (także nietoperzami!).

Ogólne wskazówki co do higieny w Maroku:

-Woda wodociągowa, ze studni i publicznych ujęć oraz zbiorników retencyjnych nie nadaje się do picia bez przegotowania. W ogóle najlepiej pić wodę mineralną, przy czym należy zwracać uwagę, czy na pewno jest oryginalnie zamknięta. Zdarza się bowiem, że woda z kranu jest sprzedawana jako mineralna. Z tego powodu trzeba też pamiętać o zgniataniu butelek przed wyrzuceniem, by nie mogły zostać wykorzystane przez oszustów.

- Owoce i warzywa przed zjedzeniem należy bezwzględnie umyć i obrać

- Ze względu na drastyczną zmianę środowiska turyści często zapadaja na biegunkę i dur brzuszny. Leki na takie schorzenia mozna spokojnie kupić w aptece na miejscu.

- Ze względu na wściekliznę nie należy zbliżać się do wałęsających się kotów i psów. W przypadku pgryzienia/zadraśnięcia należy zwrócić się do najbliższego szpitala, gdzie za darmo można dostać zastrzyk przeciwko wściekliźnie (surowicę i serię szczepionek).

- Nie należy jeść w lokalach o niskim standardzie w małych miejscowościach, gdyż mogą tam niewłaściwie przechowywać jedzenie (np. brak lodówki)

- Opieka medyczna na dobrym poziomie, zarówno publiczna jak i prywatna jest płatna.

- Trzeba pamiętać o ochronie przed słońcem, czapce, okularach, uważać na ugryzienia owadów itd. itp.

Ostatnio edytowany przez Ela (2009-10-04 22:09:41)

3

Odp: Organizacja -- szczepienia

To ja może umieszczę takie praktyczne informacje, wynikające z doświadczenia.

febra to koniecznie
żółtaczka typu B też,

dur brzuszny, i żółtaczka A, jak zamierza się jeść miejscową żywność

tężec by się przydał, bo skaleczyć się można zawsze

Woda do picia najlepiej z butelek, lub coca cola.

Problemem może być koszt szczepień i to, że istnieje konieczność zaszczepienia się np. na żółtaczkę A 7 miesięcy wcześniej ( najpierw pierwsza próba, a za sześć druga , a potem miesiąc, aby naprawdę zadziałało)

Najlepsze miejsce do takich szczepień to Sanepid na Żelaznej.

Tężec i zółtaczkę B pewnie macie, a jak macie to dobrze, bo są ważne dożywotnio

4

Odp: Organizacja -- szczepienia

No, Gośka ma rację, WZW A to dwa szczepienia w odstępie 6 miesięcy. Jak się szczepiłem, było jakieś 150zł / dawkę, ale to zależy gdzie. Łączona WZW A + WZW B ma trzy dawki (po miesiącu i po pół roku) i jest jakieś 180 zł / dawkę, chyba.

Edit: w moim pokoleniu (1985) WZW B była nieobowiązkowa, ale dość modna mniej więcej pod koniec podstawówki. Ja się szczepiłem, ale np. Ola nie - szczepiła się właśnie dopiero co.

Ostatnio edytowany przez malcin (2009-10-12 20:44:46)

5

Odp: Organizacja -- szczepienia

Dur brzuszny też trzeba co najmniej na 2 tygodnie przed wyjazdem zaszczepić, żeby miał szansę zadziałać. Kiedyś szczepionka działała 1 rok, teraz podobno 2 lub 3.

A tężec jest na 10 lat, nie dożywotnio, więc jak ktoś się szczepił w podstawówce, to już mu raczej nie działa.

Żółtaczka również nie jest dożywotnia - u niektórych działą dłużej, u innych krócej, powinna 10 lat trzymać, a potem żeby się upewnić należy sobie zbadać krew czy się ma jeszcze przeciwciała.

Wścieklizna również ma kilka dawek (chyba co najmniej 3 trzeba przjąć, żeby to miało jakiś sens, ale nie pamiętam dokładnie).

6

Odp: Organizacja -- szczepienia

W kwestii WZW B, jak rozmawiałem z lekarzem, to chyba to zależy od serii szczepień. Ja miałem jakieś kilka (z 4 czy 5) dawek Engerixu i zostałem teraz zakwalifikowany jako "odporny dożywotnio". Ale może to ściema była wink

7

Odp: Organizacja -- szczepienia

Faktycznie, może zalezeć od szczepień (czyli należałoby się przegrzebać przes swoje książeczki) - teraz szczepią chyba głównie twinrixem - przynajmniej jak szczepisz obie na raz - i twinrix mówi, że jest na 10 lat, a potem to trzeba sprawdzać czy się jeszcze ma przeciwciała

8

Odp: Organizacja -- szczepienia

Hm. Choć nie jestem zainteresowany obozem, to, jako że ostatnio jestem bardzo w temacie szczepień (mała Ania non-stop coś dostaje w któreś odnóże) to trochę pogrzebałem w sprawie cen.

Załóżmy, że gramy średnio bezpiecznie, i szczepimy się na WZW A+B, dur brzuszny, żółta febra i wścieklizna. Olewamy tężec (każdy był kiedyś szczepiony, występuje wszędzie i w polsce jest kilkadziesiąt zachorowań rocznie), olewamy meningokoki (w razie czego, to jedna dawka za chyba coś koło 170zł).

WZW A+B. Twinrix. Gdzieś znalazłem za 125zł. 3 dawki po 125zł = 375zł.
Dur brzuszny. Minimum tego co znalazłem na stronach: 130zł, 1 dawka.
Żółta febra. Minimum tego co znalazłem na stronach: 110zł, 1 dawka.
Wścieklizna. Jakoś nie mogę znaleźć ceny, ale chyba dużo tańsza od powyższych. 3 dawki.

Bez wścieklizny wychodzi ponad 600zł. Dużo.

9

Odp: Organizacja -- szczepienia

jeżeli chodzi o tężec to ostatnio miałam doszczepianą ostatnią dawkę (w 19. roku życia) i powiedziano mi, że warto doszczepić się za 7-10 lat.

10

Odp: Organizacja -- szczepienia

Na obie żółtaczki i tak warto się zaszczepić, nawet jeśli się nigdzie nie wyjeżdża. Poza tym, na szczęście zdecydowana większość osób jeżdżących na obozy żółtaczki ma szczepione. Tak czy owak w ten sposób większość z tego kosztu szczepień tak na prawdę odpada wink

11

Odp: Organizacja -- szczepienia

A skąd informacja, że jest zagrożenie żółtą febrą? We wszystkich źródłach, które udało mi się znaleźć północna granica występowania tej choroby jest gdzieś na granicy Mauretanii i Senegalu.

M.

12

Odp: Organizacja -- szczepienia

Przyznam, Kasiu, że nie byłbym taki optymistyczny w tym, że większość osób ma zaszczepione WZW A. Ale może? Ja i Ola dopiero co się doszczepialiśmy (Ola WZW B też nie miała). Zgadzam się, że to są szczepionki, co każdy powinien mieć.

Żółtą febrę wziąłem z wypowiedzi Gośki. Ale może to jakieś przekłamanie.

13

Odp: Organizacja -- szczepienia

Marcinie, jako seryjna komendantka obozów wielokrotnie przeglądałam karty kwalifikacyjne uczestników i stąd czerpię tę pewność wink

14

Odp: Organizacja -- szczepienia

w sanepidzie powiedzieli mi że moja żółtaczka i tężec są dożywotnie (rocznik 86), a robiłam oddzielnie. jak robi się obie razem jest taniej:)

miedzy lekarzem pierwszego kontaktu i panią z sanepidu ( zajmującą się chorobami tropikalnymi) są różnice wypowiedzi.

ja nie powiedziałam, że febra jest konieczna, tylko jak się ją robi:) To zależy od norm sanitarnych kraju, najłatwiej uzyskać informacje w sanepidzie, bo mają szczegółową rozpiskę.

WZA raczej nikt nie miał robionego obowiązkowo, ale potrzeba na nie pół roku, choć już pierwsza dawka (jedna z dwóch) zaczyna działać po miesiącu:)

15

Odp: Organizacja -- szczepienia

Wścieklizna, AFAIK, działa inaczej, niż inne szczepienia. Przynajmniej ja tak miałem, że na wściekliznę byłem szczepiony PO ugryzieniu przez psa (jakiegoś burka na Litwie), i to ze sześć dni po, a zdaniem lekarza (w szpitalu zakaźnym na Woli) można było jeszcze poczekać na wyluzie. I było to darmowe. Być może oczywiście można też szczepić się przed, ale chyba nie warto, biorąc pod uwagę istnienie procedury jak powyżej.

16

Odp: Organizacja -- szczepienia

Szczepić się przed można, ja się nawet o to niedawno dowiadywałam i ... cóż, moje wrażenia były takie, że to się jakoś zupełnie nie opłaca, bo przyjmuje się też kilka dawek (tylko jedną czy 2 mniej niż jak się zostanie ugryzionym), odporność się zyskuje po dopiero trzeciej dawce chyba, a poza tym kosztuje. Mój prywatny wniosek był taki, że to już jak by mnie coś ugryzło to dopiero wtedy będę sobie tym zawracać głowę...

17

Odp: Organizacja -- szczepienia

Info z przewodnika po Atlasie

Kwestie zdrowotne

,,Nie ma obowiązkowych szczepień w Maroko. Zdecydowanie zalecamy jednak zaszczepić się na polio, tężec, dur brzuszny i cholerę. Polecane jest też szczepienie na WZW typu A.''
,,Malaria jest chorobą rozpowszechnioną w Maroku, ale tylko na nizinach na dalekim południowym zachodzie kraju. Niektórzy ludzie biorą profilaktycznie tabltki, ale większość tego nie robi. Nie słyszałem, żeby ktoś zaraził się malarią w górach Atlas.''
,,Bilharcjoza ([url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Schistosomatoza]wiki[/url]) stanowi ryzyko w niektórych częściach Maroko, ale znów -- nie są znane jej przypadki w Wysokim Atlasie. Należy jednak unikać kąpieli w stojącej wodzie. Pod żadnym pozorem nie wolno pić wody przed odkażeniem jej tabletkami lub przed zagotowaniem.''
,,Najczęstszą dolegliwością jest biegunka. Może być wywołana zmianą diety lub kiepską higieną. Leki jak Imodium (dostępny w Polsce) powinny być na wyposażeniu w apteczce, podobnie jak jakieś sole przeciw odwodnieniu (w Polsce pewnie smecta). Poważniejsza biegunka może być leczona antybiotykiem (w Polsce mamy nifuroksazyd). Jeśli nie daje się wyleczyć należy szukać medycznej pomocy. Nigdy nie słyszałem o przypadku zakażenia amebą.''
,,Można się zarazić WZW typu A, co związane jest z kiepską higieną.''
,,Spanie w domach wiejskich może narazić na zarażenie się liszajem obrączkowym (rodzaj grzybicy), który powoduje zaczerwienione kółka na skórze, które początkowo mogą być mylone z ugryzieniami owadów. Jest to zaraźliwe, ale niegroźne. Można wyleczyć środkiem przeciwgrzybicznym, np. daktarinem.''
,,Nie można wykluczyć choroby wysokogórskiej, ale jest zdecydowanie mało prawdopodobna. Może być śmiertelna, jeśli objawy nie są zdiagnozowane. A leczenie jest banalnie proste -- należy zejść niżej natychmiast. Objawy to mocne zmęczenie, ból głowy, mdłości i niekiedy zemdlenia. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy zejść. Toubkal i inne góry nie znikną w czasie, gdy będziesz się aklimatyzował. Umiarkowane objawy choroby wysokościowej w postaci bólu głowy, ogólnej słabości, utraty apetytu mogą się pojawić przy typowym podejściu na Toubkal w dwa dni od wyjazdu z Marrakeszu.''
,,Ciepło może być problemem dla nieprzyzwyczajonych, więc należy konsumować dużo napojów. Może się zadarzyć odwodnienie, w szczególności przy problemach żołądkowych.''