Info o Rodnianach i Rumunii

Rosyjsą mapkę można sobie zaciągnąć ze znanego nam już serwisu pojehali.org, a konkretnie z tej strony: [url]http://maps.poehali.org/en/formatted/100k--l35-014--(1971).html?type=100k&zoom=4[/url].

M.

Ja też mam dwa

Dokładniej, są to:
,,Rumunia. Mozaika w żywych kolorach'', wyd. Bezdroża, 2007
Przemysław Burchard ,,Rumunia'', wyd. Wiedza Powszechna, 1976

Ostatnio edytowany przez ajank (2009-02-08 17:51:37)

Przeczytałam ten przewodnik wyd. Bezdroża i, no cóż, nie mówię, że jest zły, tylko jest bardzo ogólny. Zdaję sobie sprawę, że tak w sumie niewielka publikacja o tak szerokiej tematyce jak Rumunia jest skazana na bycie pobieżną, ale mam duże poczucie niedosytu. Jeśli chodzi o góry, to są wzmiankowane zdawkowo, a trasy i tak wymagają mapy do patrzenia na (mapki zamieszczone w przewodniku właściwie nam nic nie dają.

W związku z moim poczuciem niedosytu, choć związanym głównie z pragnieniem większego poznania kultury rumuńskiej i historii tego geograficznie dosyć absurdalnego państwa (w sensie przebiegu granic - "normalne" państwa mają granice pokrywające się plus minus z barierami fizycznymi jak góry i rzeki, a Rumunia ma przez cały kraj ciągnące się Karpaty...), no w każdym razie kupiłam książkę Michała Kruszony "Rumunia. W poszukiwaniu Diabła" (jakby ktoś chciał to mogę pożyczyć). Niestety, to nadal nie było to o co chodziło - do tej książki lepszy byłby tytuł "Moja bardzo subiektywna Rumunia", bo bardziej niż na kraju skupia się, moim zdaniem na odczuciach autora (ew. jego zwidach, moja hipoteza jest taka, że halunach po trawce, ale nie mam nic na jej potwierdzenie). Poszukam jeszcze, może coś znajdę ciekawego.

Hej,

myśle, że warto się przejść w najbliższy czwartek na slajdowisko o
Rumunii. Będą to slajdy z dwutygodniowego wyjazdu, który zawierał
między innymi kawałki, które nas bardzo, jak rozumiem, interesują -
czyli Maramuresz i Góry Kelimeńskie.

W najbliższy czwartek tj. 12 marca 2009  pokaz fotografii  z wyjazdu w
Karpaty Rumuńskie we wrześniu 2008 roku. Pokaz odbędzie się o godzinie
18:30 w sali 219 w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej. Wstęp
wolny.

[url]http://www.skpb.waw.pl/slajdowiska/archiwum/1325-lukasz-supergan-rumunia.html?4c0b7abcf47eb7a6f65c202f92011558=a8b8f58b87eee2f808cb43b0f0c1d31c[/url]

Ja się wybieram - ktoś jeszcze?

Munţii Bârgăului

Ogólnie starałam się znaleźć coś po angielsku (zgodnie z przykazaniem) o górach Birgau. po angielsku to jednak ciężko jest, bo zachodni turyści jak tłuką się do Rumunii to raczej jadą w te wypasione spektakularne kawałki - czyli Bucegi, Fagarasz, Piatra, Retezat, Apuseni - to trochę tak, że jak przyjeżdzają do Polski to jadą w Tatry lun Sudety, a nie Beskid Niski. a jak się zdażają oferty, to dotyczą agroturystyki oferującej konne wycieczki w pozbawionych szlakach gór...

Jak na razie głównie znalazłam to, że góry Birgau mają 1000nazw: Birgau, Bargau, Byrgo, Byrgau, Munti Bargaului, Borgoi-hegyeg, ...

Znalazłam też przewodnik, który mógłby nas zainteresować:
[url]http://www.amazon.co.uk/Mountains-Romania-Cicerone-Mountain-Walking/dp/1852842954[/url]
[url]http://www.empik.com/the-mountains-of-romania-z-importu,2057962,p[/url]
[url]http://sp.com.pl/Sklep.php?q=%3DTPB6AL001[/url]

[url]http://sc1bbargaului.scoli.edu.ro/imagini/bn1.jpg[/url]

mapka do ściągnięcia
[url]http://harti.mielu.ro/bargau.html[/url]

Nie wiem czy wiedzielście (ja nie wiedziałam póki nie klinkęłam), że można sobie zrobić automatyczne tłumaczenie strony z rumuńskiego na polski - oto taki tłumaczenie (jest zabawne!) info o górach Birgau:
[url]http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=ro&u=http://www.carpatic.org/index2.php%3Foption%3Dcom_content%26do_pdf%3D1%26id%3D68&ei=fse6SfuFDcyA_gab0f30Bw&sa=X&oi=translate&resnum=1&ct=result&prev=/search%3Fq%3DMun%25C5%25A3ii%2BB%25C3%25A2rg%25C4%2583ului%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26sa%3DN%26start%3D10[/url]

A tu kilka mapek gór rodniańskich:
[url]http://harti.mielu.ro/rodnei.html[/url]
[url]http://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Rodna_Mountains[/url]
a do kupienia polski reprint: [url]http://sp.com.pl/Sklep.php?q=%3DTPBD1I601[/url]
jest też mapa węfierska tych gór, będzie w Podrózniku za jakiś tydzień

I Suhard:
[url]http://harti.mielu.ro/suhard.html[/url]

Trochę rożnych zdjęć tych gór jest w galerii klubu karpackiego:
[url]http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.klub-karpacki.org/images/galban.gif&imgrefurl=http://www.klub-karpacki.org/&usg=__V1kmU6RNY4yh2H6QAdqPKjp4DZQ=&h=282&w=180&sz=35&hl=pl&start=127&sig2=_5dknFGlHABOmT7Fdw1NTQ&um=1&tbnid=t5v3M8pu7NBnFM:&tbnh=114&tbnw=73&ei=0MW6SZrMOoqU_gb8m4X1Bw&prev=/images%3Fq%3DMun%25C5%25A3ii%2BB%25C3%25A2rg%25C4%2583ului)%26ndsp%3D18%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26sa%3DN%26start%3D126%26um%3D1[/url]

Rodniany jak na razie też mi wyskakują slabe, najlepsze co znalazłam jak dotąd to link... do Polskiej strony:
[url]http://www.e-gory.pl/content/view/202/93/[/url]

i znów polski opis: suhard i rodniany, z linkiem do mapy:
[url]http://www.kafary.pl/wyp_lok--gory_suhard_04[/url]

i link do forum lonleyplanet do gościa, który pisze, że jeśli się ma jakieś pytania o Rodniany, to on chętnie odpowie:
[url]http://www.lonelyplanet.com/thorntree/thread.jspa?threadID=1134692&tstart=0&limit=1000[/url]

Góry Kelimeńskie - mapa węgierska, dostępna mniej lub bardziej w Podróżniku:
[url]http://sp.com.pl/Sklep.php?q=%3DTPAP5B2[/url]

Ostatnio edytowany przez kasial (2009-03-13 22:51:36)

To, czego się dowiedziałam o okolicy ze slajdowiska:

Góry Kelimeńskie: dugi grzbiet glówny, raczej nie ma szlaków dojściowych, jest szlak na grzbiecie głównym, ale nie zgadza siez mapą, bo leśnicy jak wycinają to wszystko jak leci, więc szlaku miejscami istotnie brak - do tego stopnia, że można się wbić w las i przedzierać przez malo atrkacyjne, a bardzo spowalniające chaszcze. A potem Łukasza z gór wygoniła pogoda...

Od groma różnych map gór Rumuńskich (oczywiście ze strony węgierskiej...):
[url]http://medvegyu.organic.hu/?page_id=226&language=hu[/url]

Coś takiego jeszcze znalazłam co się może przydać:

Są oficjalne miejsca do biwakowania (oznaczone na najlepszej mapie węgierskiego wydawnictwa ‘Dimap’ – dostępne w Polsce i w Rumunii) położone na samym głównym grzbiecie, bez żadnych opłat i udogodnień, za to w pobliżu niewielkich strumyków. Poza tymi „polami namiotowymi” jest kilka miejsc, w których rozbijają się bez problemów turyści, ale podobno grozi to dużą karą pieniężną w razie kontroli członka Salvamontu (rumuński odpowiednik GOPR-u). Gotowanie na ognisku często jest niemożliwe (brak opału), dlatego lepiej wyposażyć się w palnik gazowy lub benzynowy.