Przejazd małej grupy z dużą ilością bagażu

sprawdź jak ze zniżkami na Euro<26 - jakies przewozy autokarowe tam były....

Podróż pociągiem okazuje się trochę dłuższa, ale za to istotnie tańsza. Oprócz tego, daje możliwość zwiedzania. Najlepsze znalezione przeze mnie połączenie przedstawia się następująco:

Port Bou to katalońskie miasteczko położone tuż przy granicy z Francją, składające się głównie ze stacji kolejowej. Można tu dojechać torem „normalnym” (1435 mm) i „iberyjskim” (1668 mm). Dla porównania, w byłym ZSRR jest 1520 mm...

Jednym słowem, podróż trwa dwie doby. Ceny najtańszych biletów przedstawiają się następująco:

1. Warszawa-Berlin 19 euro
2. Berlin-Paryż 29 euro
3. metro w Paryżu 1,50 euro
4. Paryż-Cerbere 20 euro
5. Cerbere-Port Bou 1,20 euro (za całe 4 minuty przejazdu przez granicę)
6. Port Bou-Barcelona 9,25 euro.

Pula tanich biletów na połączenia (1), (2) i (4) jest ograniczona. Niemniej jednak, bilety Berlin-Paryż za 29 euro i Paryż-Cerbere za 20 euro jeszcze są do kupienia na 15 stycznia (a na 14 stycznia już nie ma). Zbieżność dat wyprzedania jest, jak mniemam, przypadkowa.

Co do dostępności tanich biletów Warszawa-Berlin, to trzeba by zapytać w kasie, ale sądzę, że na parę tygodni naprzód będą. Nie licząc osobowego Port Bou-Barcelona i biletu na metro, jest to jedyny bilet nie do kupienia przez Internet...

Razem wychodzi 79,95 euro, czyli około 291 zł.

Ale te Warszawa-Berlin za 29 euro to są, jak rozumiem, łatwiej osiągalne?

Właśnie sobie zdałem jeszcze sprawę, że na pociąg osobowy Port Bou-Barcelona przysługuje nam z Euro<26 zniżka 20%, więc można oszczędzić tu niecałe 2 euro.

Pomijając kwestię gitary, to może nia panikujmy tak z tym bagażem. Do Szkacji też lecieliśmy i się zabraliśmy bez problemu samolotem z bagażem całym (a nawet gitarą).

I moim zdaniem sens brania 2 gitar jest nikły, chyba że ktoś z jadących na wędrowny będzie sensownie grać (a na razie chyba nie ma takiej sytuacji).

Wiem, że Janek fajnie gra. Ale na tym etapie zgłoszeń praktycznie każdy może jeszcze się rozmyślić (z różnych powodów), w związku z czym moim zdaniem warto zwrócić uwagę na fakt, żebyśmy nie nośili bez sensu gitary - jak na Uralu.

A noszenie bez sensu gitary (przy braku gitarzysty) nie rozwiązuje problemu kominkowo-ogniskowego.

Przeprowadziłem badania terenowe dostępności biletów Warszawa-Berlin za 19 euro. Próbowałem się tego dowiedzieć w kasach międzynarodowych (Warszawa Wsch. 29 grudnia i Warszawa Centr. wczoraj), ale wszystkie kasjerki twierdziły, że nie da się tego sprawdzić bez wydrukowania biletu. Co za tym idzie, oczekiwały ode mnie potwierdzenia, że wydrukowany bilet kupię.

Szczęśliwie wczoraj trafiłem na miłą Panią w Centrum Obsługi Klienta na Dworcu Centralnym. Sprawdziła ona (przez wydrukowanie biletu), że są dostępne bilety za 19 euro na 11 i 18 lutego. Zaraz potem anulowała wydrukowane bilety. Wydaje się więc, że wobec 60-dniowego terminu przedsprzedaży, mamy duże szanse dostać taki bilet, kupując go, gdy tylko będzie taka możliwość. Póki co, udało się pozbawić PKP Intercity dwóch blankietów biletowych.