KRONIKA
Akcja zarobkowa "Grand Prix Mazowsza BnO 2002"
Ostrów Mazowiecki (Gójszcz) 1-4 czerwca
W te dni, w tych lasach były organizowane zawody z biegów na orientację. Grand Prix mazowsza. Jechaliśmy tam jako obstawa techniczna. Naszym zadaniem było przygotowanie namiotów na szatnie, dla organizatorów, zbudowanie sceny i pryszniców. Pozatym ogólnie dbaliśmy o porządek i różne drobiazgi. Drugim naszym zadaniem było stanie na punktach w lesie i pilnowanie kasowników oraz na punktach z wodą i podawanie jej przebiegającym.
To stanie na punktach nie było straszne. Calkiem przyjemne. Przynajmniej kiedy nie padało (bo i tak się zdarzało). Gorzej było z resztą... wykopanie paru dołów na pół metra, noszenie żerdzi, rozstawienie kilku dziesiątek... to nie jest taka łatwa i przyjemna sprawa. Pozatym musieliśmy pilnować w nocy całego otoczenia, a było bardzo zimno w nocy. W rezultacie byliśmy baaaardzo zmęczeni i wycieńczeni. Na nieszczęście było nas niewielu i to troche utrudniało organizację pracy. Ale byliśmy dzielni. Na koniec wszystko zwineliśmy wsadziliśmy do ciężarówki i odwieźliśmy na miejsce (różne miejsca).
Ogólnie jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy się pojawili. I następnym razem jak będzie taka okazja, to się zastanowimy, czy aby napewno chcemy. Nauczyło nas to sporo pionierki, ale wykończyło też.